czwartek, 24 września 2009

niespodzianka

Lubię takie niespodzianki.
We wszystkich prognozach słyszałam, że od czwartku ma przyjść załamanie pogody.

Nie wiem dlaczego, ale utkwiło mi to w pamięci i straszyło. Wizualizowałam sobie ciemne ciężkie chmury zawieszone nad miastem, zimno i wiatr. Może nawet siąpiące coś na dokładkę...

A tu od rana za oknem piękne słońce, termometr pokazuje 23st., więc zjadamy ze Słodziakiem lekkie śniadanko i zamiast długiego posta będzie długi spacer:)



1 komentarz:

Libreria pisze...

co ja bym dała za długi spacer o tej godzinie choc wiesz dokąd ja spaceruje w tym czasie:) pozdrawiam