piątek, 1 stycznia 2010

noworocznie

Jaki pierwszy dzień roku taki cały rok.
Podobno.
Taki przesąd.

Nasz 1.01.2010 był bardzo, bardzo pracowity.
I nie mówię tu wyłącznie o sprzątaniu po wczorajszej udanej zabawie;)
Wymalowaliśmy z Wojtasem kilka ścian.
Odświeżyliśmy, rozjaśniliśmy, uprzątnęliśmy pajęczyny i kurz.
Symboliczne.
I niech dobrze wróży.




Wszystkim, którzy tu zaglądają.
Dla Was i Waszych Najbliższych.
Niech to będzie D O B R Y   R O K.


A teraz piję Wasze i swoje zdrowie.
Zasłużyłam:)


Ps. Na zdjęciu szampan, którego wczoraj nie otworzyłaś kochana J. i kawałek odmalowanej ściany:)

3 komentarze:

Mich pisze...

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, kilku podróży, trochę literatury i garść kulinarnych inspiracji. Szczypta inwencji już jest:)

Hanna Mi pisze...

Wszytskiego co najlepsze i duzo chęci do działania w Nowym Roku! :-)

Anonimowy pisze...

szampan zostawiony celowo na śniadanie for 2:)
pozdr.
J.