czwartek, 11 lutego 2010

rok tygrysa

Dziś zaczyna się Rok Tygrysa.
To dla mnie ważniejsze od tłustoczwartkowych pączków.
Wierze, że to będzie DOBRY rok.
Ponoć Tygrys sprzyja nowym wyzwaniom, interesom i działaniu.
Coś w tym jest, bo dzisiaj złożyłam pewien znaczący podpis.

Muszę dobrze  nakarmić Tygrysa by był ze mną przez cały rok.
I by miał siły mnie wspierać.
Ciekawe... czy zasmakują mu te drobiowe roladki:)



roladki drobiowe
/przepis inspirowany kuchnią Wandy/

3 piersi z kurczaka
6 suszonych pomidorów w zalewie
3 duże pieczarki
6 plastrów szynki parmeńskiej
mały por
oliwa
pieprz i sól


Pieczarki pokrojone w drobną kosteczkę i pora delikatnie przesmażam na oliwie lub maśle.
Pierś kroję na cienkie sznycle, rozbijamy tłuczkiem, lekko solę i pieprzę.
Na każdy sznycel układam plaster szynki, suszonego pomidora i farsz pieczarkowo-porowy.
Zawijam roladkę (można spiąć szpilą lub zawiązać nicią by się nie rozpadały).
Na rozgrzanej oliwie obsmażam na złoto z obu stron, następnie zmniejszamy gaz, dolewamy trochę wody, wrzucam pozostały farsz i pomidory (jesli zostały) i duszę przez ok 1h.



Ja dziś podałam roladki z sałatą z buraczkami, fetą i czarnymi oliwkami.
Smakowały wybornie.

Smacznego!

2 komentarze:

Agata pisze...

Jak przeczytałam temat, to myślałam, że kotleciki będą z tygrysa!:) Ale kurczak też świetny!

Mich pisze...

Ha! ostatnio rozmawiałem o mięsie kangurzym ale o tygrysim jeszcze nie słyszałem. Smakowite te roladki, już myślę o weekendowych obiadach