środa, 16 września 2009

10/10

Na blogu Isabel znalazłam ciekawe pytania na temat książek .

Uwielbiam takie ankiety, sondaże, formularze. Zachęcam wszystkich do udziału. Wasze odpowiedzi przeczytam równie chętnie jak udzielałam moich. Umieszczajcie je w komentarzach albo przyślijcie mi na adres tranquila@go2.pl
Z góry wielkie dzięki!




Oto moje odpowiedzi:
1. o jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Od zawsze nocny ze mnie marek. Wieczorem do podusi, po kąpieli, tak by zasypiać z przeczytanymi słowami w głowie, tak by sen był przedłużeniem historii wyczytywanej w książce.
A jeśli tak naprawdę, naprawdę wciągnie to czytam właściwie przez cały dzień.


2. gdzie czytasz?

Najczęściej w łóżku, często na kanapie, którą sobie wygodnie umoszczę.
W okresie studiów - bardzo chętnie w uniwersyteckiej czytelni.
W chłody - w kawiarniach.
Latem i w ciepłe dni - w parku.
No i gdy jeszcze pracowałam - to w pracy. Obie, jakie miałam, dawały taką możliwość i to było cudne!



3. jeśli czytasz (na leżąco) w łóżku, to czytasz najchętniej na plecach czy na brzuchu?

Na plecach albo na boku. Ze stertą poduch pod głową.

Problem był z książkami typu Historia Piękna czy Miasto Śniących Książek . Ich gabaryty przeszkadzały i trzeba było umościć sobie siedzisko, a nie legowisko.



4. jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Głównie realistyczna literatura XIX wieku i proza psychologiczna 1. poł. XX wieku.
Dużo literatury dziecięcej oraz książek o kuchniach różnych kultur.

Ale tak do końca nie umiem nazwać TEGO , co sprawia, że dana książka mi się podoba. Czytam tak różne rzeczy, że czasem sama się sobie dziwię:)




5. jaką książkę ostatnio kupiłaś?

Dwa tygodnie temu Kuchnia Francuska w serii Podróże Kulinarne, wyd. przez "Rzeczpospolitą"
(tania księgarnia w In medio, Stary Browar, Atrium, parter)
Przecenione z 19.99 na 6.99

Z tej samej serii czeka na mnie jeszcze Kuchnia Turecka, Grecka, Serbska, itd...


6. co czytałaś ostatnio?
Dla relaksu: Małgorzata Musierowicz, Kłamczucha.
Dla przyjemności obcowania z literaturą XIX wieku: Guy de Maupassant, Naszyjnik i inne opowiadania.





7. co czytasz aktualnie?

Właśnie wczoraj się poddałam. Po 2 rozdziałach utwierdziłam się w przekonaniu, że "Klęska" Emila Zoli nie jest dla mnie. Mimo, że było w niej wszystko to, co u Zoli kocham, to tematyka wojenna jednak dała mi się we znaki.



8. używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi? jeśli używasz zakładek, to jakie one są?

Bardzo często zaginam rogi - oczywiście tylko w książkach, które są moją własnością.
Mimo posiadanej całej masy zakładek,używam najczęściej - starych biletów, rachunków, pocztówek...
Muszę się też przyznać do pewnej nerwicy: NIE CIERPIĘ RUCHOMYCH OKŁADEK !! KSIĄŻEK OWINIĘTYCH W PAPIER!!! I GŁUPOT JAKIE WYCZYTUJĘ NA SKRZYDEŁKACH LUB ODWROCIE KSIĄŻKI, A KTÓRE NIJAK SIĘ MAJĄ DO JEJ TREŚCI!!!! AAAAAAA!!!!!



9. co sądzisz o książkach do słuchania?

Próbowałam słuchać "Lalki" Prusa - moim, zdaniem, najwybitniejszej polskiej powieści. Jerzy Kamas dawał radę, robił to profesjonalnie, oddawał klimat epoki, czytał jak przedwojenny aktor. Jednak to co wydawcy zrobili z treścią książki - ilość cięć, zmian chronologicznych i ogołocenie jej z wielu interesujących fragmentów, woła o pomstę do nieba. Skutecznie mnie to zniechęciło do audio booków.



10. co sądzisz o e-bookach?

Czytanie na ekranie monitora bardzo szybko mnie męczy. Nie wyobrażam sobie więc wciagnięcia sie w treść i przesiedzenia przed komputerem wielu godzin.
Korzystałam z e-booków na Uniwersytecie w Bambergu - sprawdzały się bardzo dobrze jako pomoce do pisania wszelkich prac - wytnij/wklej i brak problemu ze skanowaniem czy przepisywaniem cytatów:)

Nic mi jednak nie zastąpi zapachu i dotyku papieru oraz tego, że książkę mogę wziąć ze sobą dokąd tylko chcę.

2 komentarze:

Libreria pisze...

no to teraz juz wiem jak to jest u ciebie z tym czytaniem:)
i cieszę się, że czytasz też mnie:)
swoją droga cudownie jest czytac w parku, gdy świeci słońce, wieje lekko wiatr....hmm rozmarzyłam się:)
pozdrawiam

maszenka pisze...

Kochana, dwie rzeczy mamy identyczne: ja również uważam, że "Lalka" jest najlepszą (a przynajmniej najlepiej skonstruowaną) powieścią polską, ponadto całą sobą nie cierpię obwolut, czy tez ruchomych okładek!!!:)

ps dzięki za wsparcie konkursowe